Cześć Simon!

meczu świątecznym Arka Gdynia nie sprostała w Hali Mistrzów naszemu Anwilowi. „Rottweilery” po świetnym występie wygrały 83:65. Główną rolę w tym spektaklu odegrał Chase Simon, który zaliczył 24 punkty (w tym 5 trójek), 3 asysty oraz 4 przechwyty. Krótko po tym spotkaniu Amerykanin wypadł jednak z gry ze względu na uraz chrząstki stawu kolanowego.

Anwil musiał sobie radzić bez swojego wicekapitana w 11 spotkaniach. W PLK nie było źle, bo wygraliśmy wszystkie możliwe starcia. Gorzej poradziliśmy sobie w Lidze Mistrzów. Odnieśliśmy 5 porażek i marzenia o awansie z grupy zostały przełożone na kolejny rok. Niestety nigdy nie dowiemy się, jaki byłby finał tej europejskiej przygody ze wsparciem zdrowego Amerykanina.

Podczas niedawnego Pucharu Polski nasz obwodowy wreszcie wrócił do gry. W meczu ze Startem Lublin wszedł na parkiet pod koniec pierwszej kwarty i praktycznie przy pierwszym kontakcie z piłką odpalił celną trójkę. W ten sposób przekazał fanom wiadomość w stylu:

„Cześć! Witam po przerwie. Jestem znowu z Wami i możecie być spokojni.”

Chase SimonFOTO: http://www.championsleague.basketball/
Czytaj dalej Cześć Simon!

Nieudana kampania w Lidze Mistrzów

Po obronieniu Mistrzostwa Polski mieliśmy jasny cel, którym był „krok do przodu” w europejskich pucharach. Celem minimum wydawał się awans z grupy w Lidze Mistrzów, a po cichu można było pomyśleć nawet o jakieś bardziej spektakularnej niespodziance. Letnie transfery zdawały się potwierdzać nasze aspiracje. Anwil zbudował iście gwiazdorski skład i padały nawet teksty o „najlepszym obwodzie w Europie”. Nasze gorące głowy szybko ostudził jednak „zimny prysznic” i na zakończenie przyszło rozczarowanie, bo „Rottweilery” drugi rok z rzędu zakończyły swoje zmagania w BCL na fazie grupowej.

sezonie 2018/2019 powróciliśmy na „europejskie salony” po wielu latach absencji. To było dla nas takie przetarcie i przypomnienie o sobie na „Starym Kontynencie”. Dlatego oczekiwania nie był zbyt wygórowane. Ot nowa, ciekawa przygoda. W obecnych rozgrywkach plany był już o wiele bardziej konkretne, więc ten brak awansu należy traktować jako spore niepowodzenie. Trafiliśmy do ciężkiej grupy. Powiedziałbym, że nawet szalonej, bo każdy mógł wygrać z każdym. Mimo to, nasz awans był bardzo realny. Dlatego brak spełnienia przedsezonowych oczekiwań po prostu boli.

Zmagania, z bilansem 5-9, zakończyliśmy na szóstym miejscugrupie B. Lepiej niż przed rokiem, ale za słabo, abyśmy byli usatysfakcjonowani. Chociaż parę pozytywów w tej przygodzie też można odnaleźć.

Liga Mistrzów
Czytaj dalej Nieudana kampania w Lidze Mistrzów

AEK za mocny na pożegnanie Ligi Mistrzów

Ostatnie spotkanie Ligi Mistrzów rozgrywaliśmy w słynnej hali O.A.C.A., która w 2004 roku była areną Igrzysk Olimpijskich. Naszym rywalem była dobrze wszystkim znana ekipa AEK Ateny. Mecz nie miał dla nas już większego znaczenia, ale na pewno chcieliśmy godnie pożegnać się z europejskimi pucharami. Gospodarze okazali się jednak zespołem z wyższej półki i zwyciężyli 83:72.

Shawn Jones (AEK Ateny - Anwil Włocławek)FOTO: championsleague.basketball
Czytaj dalej AEK za mocny na pożegnanie Ligi Mistrzów

Wroten zakończył swoją misję

Gdy Tony Wroten podpisał kontrakt z naszym klubem, to była prawdziwa bomba transferowa. Transakcja wydawała się niemal idealna, a jedynym minusem była opcja wykupu po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Anwil ostatnio przegrałTeksutem Bandirma i całkowicie zaprzepaścił swoje szanse na awans z grupy w BCL. Dzisiaj Amerykanin skorzystał z tej klauzuli i nie pomoże już naszej ekipie w bieżącym sezonie.

Tony WrotenFOTO: championsleague.basketball
Czytaj dalej Wroten zakończył swoją misję

Turcy rozwiali nasze marzenia w Lidze Mistrzów

To już jest koniec nadziei na awans z grupy w Lidze Mistrzów. Anwil doznał kolejnej porażki i teraz możemy skupić się jedynie na krajowym podwórku. Były wielkie plany przed sezonem, ale znowu nie wyszło. Pretensje możemy mieć jedynie do siebie, ale przyjdzie jeszcze czas podsumowania naszych występów na europejskich parkietach. Ostatnich złudzeń pozbawił nas Teksut Bandirma. Turcy wygrali w Hali Mistrzów po dobrej końcówce 84:89.

Kobe Bryant RIP (Anwil Włocławek - Teksut Bandirma)FOTO: championsleague.basketball
Czytaj dalej Turcy rozwiali nasze marzenia w Lidze Mistrzów

Rozmontowani przez „Gigantów” z Antwerpii

Od jakiegoś czasu każdy mecz w Lidze Mistrzów jest dla nas na „wagę złota”. Czas na wszelkie wpadki już dawno minął. Niestety, w najważniejszym momencie nasz zespół kolejny raz zawiódł. Anwil rozegrał w Antwerpii bardzo słabe spotkanie i musiał uznać wyższość gospodarzy. Telenet Giants zwyciężył 99:87.

Rolands Freimanis (Telenet Giants Antwerpia - Anwil Włocławek)FOTO: championsleague.basketball
Czytaj dalej Rozmontowani przez „Gigantów” z Antwerpii

Kosmiczny mecz dla Hapoelu

To było niesamowite widowisko. Zostaliśmy uraczeni wszystkim, co w koszykówce najlepsze. Mecz miał niesamowite tempo i stał pod znakiem ofensywy. Do pełni szczęścia zabrakło tylko (albo aż) zwycięstwa Anwilu. Była wielka szansa, ale to goście okazali się lepszą ekipą. Ostatecznie Hapoel Jerozolima wygrał w Hali Mistrzów, po nerwowej końcówce, 102:107.

J’Covan Brown i Tony Wroten (Anwil Włocławek vs. Hapoel Jerozolima) / Liga Mistrzów / Basketball Champions LeagueFOTO: championsleague.basketball
Czytaj dalej Kosmiczny mecz dla Hapoelu

Rok 2019 w rozdziałach

Nadszedł już rok 2020. Życzę nam wszystkim, aby był co najmniej tak udany, jak ten poprzedni. Kolejny raz chciałbym się właśnie odnieść do tego 2019 roku, bo przecież miło przywracać wspomnienia, które powodują tyle radości.

Tym razem postanowiłem podzielić minione dwanaście miesięcy na rozdziały obrazujące najważniejsze wydarzenia w świecie Anwilu. Wszystko ułożone w porządku chronologicznym.

Anwil MistrzFOTO: anwil24.pl
MISTRZ POLSKI 2019 !!!!
Czytaj dalej Rok 2019 w rozdziałach