Pamiętne mecze Szymona Szewczyka

Szymon Szewczyk dostąpił ogromnego zaszczytu. Od tej pory już żaden zawodnik Anwilu nie zagra z numerem #33. Wyjątkiem może być jedynie syn „Szewca”. Wiem, że zastrzeżenie numeru weterana wzbudziło pewne kontrowersje, ale ja zdecydowanie popieram tę decyzję.

Szewczyk spędził u nas niemal pięć sezonów i przez ten czas zdobył praktycznie wszystko, co było do zdobycia. Dodatkowo zawsze był blisko kibiców i po prostu czuł „włocławski klimat”, a to nie jest łatwe i oczywiste. Nie wspomnę nawet, że cała kariera Pana Szymona zasługuje na ogromne uznanie.

Przez te wszystkie lata „Szewcu” może nie odgrywał zbyt często czołowej roli w szeregach „Rottweilerów”, ale kilka jego występów zapadło w pamięci. WSPOMINAMY!

FOTO: Natalia Seklecka / ddwloclawek.pl
Czytaj dalej Pamiętne mecze Szymona Szewczyka

Znowu ta Legia… Znowu ten ból…

Legia Warszawa nam nie leży. Stwierdzenie może kolokwialne, ale bez wątpienia prawdziwe. Stołeczny zespół po raz pierwszy w historii wygrałAnwilem podczas sezonu 2020/2021. Od tego czasu ta rywalizacja wygląda dość jednostronnie, bo notujemy bilans 1-7. Przegraliśmy aż pięć ostatnich konfrontacji!

Do tych wyliczeń zaliczam oczywiście ostatnie spotkanie, w którym „Rottweilery” poległy na własnym parkiecie 91:97. Mecz był ciekawy, ale podobny do wielu wcześniejszych. Znowu goniliśmy i nie dogoniliśmy… To boli…

Victor Sanders Anwil WłocławekFOTO: Andrzej Romański / plk.pl
Czytaj dalej Znowu ta Legia… Znowu ten ból…

Sezon walki w blasku brązu

Jak ten czas szybko leci! Od zakończenia sezonu 2021/2022 minęło już kilka tygodni, Anwil zaczyna budowę nowego składu, a ja ciągle rozmyślam o tych minionych rozgrywkach. W sumie nic dziwnego, bo jest co wspominać! Cały czas mam w pamięci moment, gdy wychodziłem z domu na meczZastalem Zielona Góra. To była druga kolejka PLK. Jakie myśli krążyły wówczas w mojej głowie? Terminarz mieliśmy ciężki, ale byliśmy świeżo po zwycięstwie w Lublinie. To mogło napawać pewnym optymizmem. Ja jednak nie myślałem w takich kategoriach. Nie miałem żadnych oczekiwań, bo z całym szacunkiem, ale Zastal to nie Start. Mecz ostatecznie wygraliśmy, a spragniona koszykarskich emocji Hala Mistrzów odleciała. „Rottweilery” udowodniły, że pomimo braku wielkich deklaracji są w stanie walczyć z najlepszymi. W takim wspaniałym stylu rozpoczęliśmy marsz, który dostarczył nam mnóstwo radości.

Anwil Włocławek brązowy medal 2021/2022FOTO: Andrzej Romański / plk.pl
Czytaj dalej Sezon walki w blasku brązu

Legia zadała trzeci, decydujący cios

Snu o kolejnym Mistrzostwie Polski nie spełnimy w tym roku. Trzeba przełożyć te marzenia co najmniej na przyszłe rozgrywki. Anwil walczył w półfinale i dał z siebie naprawdę wiele, ale to nie wystarczyło. Legia Warszawa postawiła mur nie do przejścia. Klub ze stolicy był po prostu lepszy i wygrał serię 0:3, ale trzeba przyznać, że w każdym starciu byliśmy blisko. W trzecim meczu znowu goniliśmy, ale nie dogoniliśmy i ostatecznie przegraliśmy 87:77.

Luke Petrasek (Legia Warszawa - Anwil Włocławek półfinał Play-Off)FOTO: Andrzej Romański / plk.pl
Czytaj dalej Legia zadała trzeci, decydujący cios

Legia ustawiła nas pod ścianą…

Anwil nie zmazał plamy z pierwszego meczu półfinałowego. W drugim starciu znowu polegliśmy i można zaobserwować pewną analogię do tego wcześniejszego spotkania. Tym razem Legia Warszawa wygrała 71:77. Statystyki można zobaczyć TUTAJ, ale jakoś szczególnie do tego nie zachęcam 😛 . Ponownie słabo zaczęliśmy i goniliśmy, ale nie dogoniliśmy. W serii jest już 0:2 dla stołecznej ekipy i otwarcie trzeba przyznać, że sytuacja „Rottweilerów” jest bardzo nieciekawa.

James Bell (Anwil Włocławek - Legia Warszawa Play-Off)FOTO: Andrzej Romański / plk.pl
Czytaj dalej Legia ustawiła nas pod ścianą…

Bolesny początek półfinałowej batalii

Niestety… Półfinałową batalię rozpoczęliśmy od porażki. Uczciwie trzeba przyznać, że na przestrzeni całego meczu Legia Warszawa była lepszym zespołem i zasłużenie zdobyła Halę Mistrzów, chociaż to był mecz przepełniony emocjami oraz wahaniami nastrojów. Anwil miał swoje szanse, ale ich nie wykorzystał. Doprowadziliśmy wprawdzie do dogrywki, ale zawiedliśmy w decydujących momentach i polegliśmy 79:83.

James Bell Przemysław Frasunkiewicz Anwil WłocławekFOTO: Adrianna Nowacka / wlc.pl
Czytaj dalej Bolesny początek półfinałowej batalii

Mistrzowie drugiej połowy

Po 12 kolejkach bieżącego sezonu PLK nasz Anwil ma bilans 9-3 i utrzymuje pozycję w ścisłej czołówce. Nie ukrywam, że ten rezultat znacznie przekracza moje przedsezonowe oczekiwania. „Rottweilery” zaskakują charakterem oraz walecznością. Ponieśliśmy kilka porażek, ale nigdy nie poddawaliśmy meczu jeszcze przed końcową syreną. W wielu przypadkach gra długo nie szła po naszej myśli, ale nie zwieszaliśmy głów, tylko dalej walczyliśmy i potrafiliśmy wejść na wyższy poziom podczas najważniejszych momentów. Taki Anwil chcę oglądać! Statystyki tylko to potwierdzają, bo pokazują, że „Rottweilery” są prawdziwymi królami „drugich połówek”.

Anwil Włocławek 2021/2022FOTO: Rafał Sobierański / wlc.pl
Czytaj dalej Mistrzowie drugiej połowy

Eks-Anwilowcy w europejskich pucharach 2021/2022

Anwil nie występuje w żadnych europejskich pucharach podczas obecnego sezonu. To nie powinno dziwić po dramacie z poprzedniego roku… Muszą nam wystarczyć regionalne rozgrywki European North Basketball League, co i tak jest miłym urozmaiceniem oraz dodatkową atrakcją.

W ramach europejskich pucharów rozpatrujemy następujące rozgrywki (kolejność wg hierarchii):

  1. Euroliga
  2. EuroCup
  3. Liga Mistrzów
  4. FIBA Europe Cup

Nie brakuje byłych „Rottweilerów”, którzy biegają obecnie po „europejskich parkietach” i to nie tylko w barwach polskich zespołów. Przypomnę, że nasz kraj reprezentują Śląsk Wrocław, Stal Ostrów Wielkopolski, Legia Warszawa oraz Trefl Sopot.

Chris DoweFOTO: Patryk Zieleniewski / wlc.pl
Chris Dowe
Czytaj dalej Eks-Anwilowcy w europejskich pucharach 2021/2022

Niegościnna stolica (podcast)

Anwil przyzwyczaił nas do wielkich emocji podczas bieżącego sezonu. Tak też było podczas ostatniego spotkania, ale tym razem zabrakło „szczęśliwego zakończenia”. Legia Warszawa wykorzystała przewagę własnego parkietu i wygrała z „Rottweilerami” 74:73. Jak widać po wyniku – losy tego pojedynku zostały rozstrzygnięte dopiero w ostatnich sekundach. Nie brakowało walki czy nawet pewnych kontrowersji, a decydującą rolę odegrały detale, które w koszykówce, szczególnie podczas tak wyrównanych meczów, bywają kluczowe. Szkoda tej porażki, bo mieliśmy sporą szansę, aby powrócić ze stolicy „z tarczą”.

James Bell (Legia Warszawa - Anwil Włocławek)FOTO: Marcin Bodziachowski / legiakosz.com
Czytaj dalej Niegościnna stolica (podcast)