Za nami kolejny sezon, podczas którego prowadziłem regularnie swój ranking MVP. Rozgrywki już dawno za nami, więc pora podsumować kolejną edycję tego plebiscytu.
Sumując punktacje ze wszystkich miesięcy, otrzymaliśmy klarowne wyniki. Tym razem punktowało siedmiu zawodników, a zwycięzca wyraźnie odskoczył konkurencji i uzyskał historyczny rezultat. Według mojego zestawienia MVP w sezonie 2023/2024 został Victor Sanders i podejrzewam, że raczej nikt nie jest tym zaskoczony 😉 .
Sezon regularny PLK dobiega końca. W powietrzu można wyraźnie wyczuć nadchodzącą fazę Play-Off. Odnoszę wrażenie, że obserwujemy już inne, twardsze granie. Tak było też w przypadku naszego Anwilu. Przypomnę, że „Rottweilery” rozegrały ostatnio dwa spotkania. Oba były wyrównane oraz wymagające, ale zakończenia miały zupełnie inne. Najpierw wygraliśmy w Stargardzie 70:64, a następnie niestety polegliśmy po dogrywce w Ostrowie Wielkopolskim 89:87. Walki i emocji nie brakowało!
Na temat tych wszystkich wydarzeń porozmawialiśmy z Michałem w kolejnym odcinku „Anwilowych Wieści”. Zdradzę, że tym razem nie było kącika „grillowania” Amira Bella, ale za to skrytykowaliśmy innych zawodników, a jeszcze innych pochwaliliśmy 😉 . Po szczegóły zapraszam do odsłuchu!
Sezon regularny PLK dobiega końca i niedługo opanuje nas gorączka Play-Off. Zanim wejdziemy w ten najbardziej ekscytujący okres, trzeba będzie jeszcze rozdać tradycyjne nagrody indywidualne, w tym tę najbardziej prestiżową – MVP. Mam wrażenie, że głównym faworytem jest obecnie Victor Sanders. Amerykański gracz wyrobił sobie reputację nie tylko wśród ekspertów, ale także w sercach kibiców dzięki swoim wyjątkowym umiejętnościom na parkiecie.
Jeśli Sanders wywalczy tytuł najbardziej wartościowego zawodnika, to będzie trzecim zawodnikiem naszego klubu, który dostąpi tego zaszczytu. Wcześniej nagrodą MVP zostali wyróżnieni Igor Griszczuk w sezonie 1992/1993 oraz Ivan Almeida w rozgrywkach 2017/2018.
Za nami bardzo emocjonujący tydzień, w którym Anwil stoczył dwa pojedynki. Rywalami naszego zespołu były ekipy, obok których włocławscy kibice raczej nie przechodzą obojętnie. Najważniejsze jednak, że pomimo braków kadrowych „Rottweilery” sprostały wyzwaniom i najpierw wygraliśmy we Wrocławiu 96:82, a następnie pokonaliśmy Czarnych na własnym terenie 75:60. Dzięki temu powiększyliśmy swój ligowy dorobek o cztery punkty i wykonaliśmy dwa ważne kroki w stronę pierwszego miejsca przed Play-Off.
W nowym odcinku „Anwilowych Wieści” rozmawiamy z Michałem o wspomnianych spotkaniach, życiu naszego klubu bez Kalifa Younga oraz ostatniej prostej przed decydującą fazą sezonu.
Anwil wyprowadził kolejny cios transferowy. Niedawno nasz zespół zasilił Ziga Dimec, co omówiliśmy w ostatnim odcinku„Anwilowych Wieści”, a teraz nadeszła pora na następne wzmocnienie. Nowym „Rottweilerem” został Tomas Kyzlink i dzięki temu trener Przemysław Frasunkiewicz zyskał niesamowity komfort.
Czeski koszykarz w tym roku skończy 31 lat, mierzy 198 cm wzrostu i jest uniwersalnym graczem obwodowym.
Ostatnio nie możemy narzekać na nudę. Anwil znalazł nowego środkowego, którym został dobrze nam znany Ziga Dimec. Nie jest tajemnicą, że w kręgu zainteresowań trenera Przemysława Frasunkiewicza silną pozycję zajmował Malik Williams, ale ostatecznie trafił do nas Słoweniec. Czy będziemy zadowoleni z takiego obrotu spraw? Co więcej, ptaszki coraz głośniej ćwierkają, że już wkrótce szeregi „Rottweilerów” wzmocni jeszcze jeden zawodnik.
Ostatnio nasz zespół odniósł też drugą porażkę na parkietach PLK. Tym razem pojechaliśmy do Sopotu i przegraliśmy 76:71. Trefl udowodnił, że jest naprawdę silnym zespołem. Gospodarze grali bardzo twardo i mieliśmy spore problemy z ich defensywą. Z całą pewnością zabrakło po stronie Anwilu większego wsparcia ze strony Victora Sandersa. Poza tym niespodziewanie Mikołaj Witliński szkolił pod koszem Kalifa Younga. Czy ta porażka powinna być dla nas zmartwieniem?
Na wszystkie te tematy porozmawialiśmy z Michałem w kolejnym odcinku podcastu „Anwilowe Wieści”. Nie zabrakło też kilku słów na temat nadchodzącej potyczki z Sokołem Łańcut.
Pora na pierwszy odcinek podcastu „Anwilowe Wieści” w 2024 roku. Zdecydowanie mieliśmy o czym rozmawiać z Michałem, bo Anwil wygrał ostatnio derbowe spotkanie z Twardymi Piernikami Toruń. Gospodarze walczyli bardzo ambitnie, ale ostatecznie „Rottweilery” wytrzymały napór sąsiadów i po końcowej syrenie tablica wskazała wynik 78:83. To spotkanie było oczywiście tematem przewodnim jedenastego epizodu.
Meczem w Toruniu zakończyliśmy pierwszą rundę PLK, w której osiągnęliśmy fantastyczny bilans 14-1, więc nie zabrakło krótkiego podsumowania. Rzuciliśmy okiem także na wyzwania czekające w drugiej rundzie, a szczególnie na najbliższy mecz z Treflem Sopot.
Poza tym nasze szeregi opuścił Tanner Groves, a to jest wyraźny zwiastun zmian pod koszem Anwilu, więc tego też nie mogliśmy przemilczeć!
Rok 2023 dobiega końca. Emocji nie brakowało przez te minione dwanaście miesięcy, a głównym punktem było oczywiście zdobycie FIBA Europe Cup przez nasz Anwil. W kilku słowach podsumowaliśmy ten czas z Michałem w ostatnim odcinku podcastu „Anwilowe Wieści”, a teraz nadeszła pora na podtrzymanie tradycji, więc przygotowałem listę TOP10 meczów, które najbardziej zapadły w mojej pamięci.
Zestawienie jest oczywiście w pełni subiektywne. Po prostu umieściłem tutaj spotkania, które jako pierwsze wracały w moich wspomnieniach.
Czas na dziesiąty odcinek podcastu „Anwilowe Wieści”. Z Michałem rozmawialiśmy głównie o meczach Anwilu z Arką Gdynia oraz Legią Warszawa. Nie ukrywam, że najwięcej czasu poświęciliśmy temu ostatniemu starciu, bo to był przecież prawdziwy hit świąteczny PLK, a nasze „Rottweilery” poniosły niestety pierwszą porażkę w sezonie. Osobny segment poświęciliśmy kontuzji Kamila Łączyńskiego, a na koniec powiedzieliśmy jeszcze kilka słów na temat całego 2023 roku.
Oczywiście nie zabrakło też wielu wątków pośrednich, więc zapraszam do słuchania 😉 .
Kolejny tydzień upłynął, więc pora na nowy odcinek podcastu „Anwilowe Wieści”. Motywem przewodnim jest oczywiście ostatni mecz, w którym Anwil wygrał ze Spójnią Stargard. Trzeba przyznać, że goście sprawili sporo problemów „Rottweilerom”, ale ostatecznie nasz zespół zwyciężył 78:69.
Razem z Michałem porozmawialiśmy na luzie o wszystkich pozytywach oraz negatywach tego spotkania. Szczególną uwagę zwróciliśmy na następujące aspekty:
Problemy w ofensywie i bardzo dobra defensywa
Nakręcony Luke Petrasek
Aktywny i progresywny Tanner Groves
Maciej Bojanowski znowu na parkiecie!
Nieskuteczny Janari Joesaar
Idealny lider – Victor Sanders
Nie zabrakło także kilku słów na temat nadchodzącego starcia ze Stalą Ostrów Wielkopolski, bo przed nami prawdziwy hit PLK.