MVP – styczeń 2020

Pierwszy miesiąc nowego roku był dla nas burzliwy. Niestety najbardziej zapamiętamy ten czas ze względu na doszczętne zaprzepaszczenie szans na awans z grupy w Lidze Mistrzów. W styczniu Anwil przegrał wszystkie swoje cztery spotkania na europejskich parkietach. Na szczęście w PLK było odwrotnie i zanotowaliśmy bilans 4-0.

Czas wybrać MVP naszego zespołu za ten miesiąc. Zdradzę, że po raz pierwszy w bieżącym sezonie został zachwiany monopol amerykańskich graczy, a najlepszym zawodnikiem stycznia w moim rankingu został Ricky Ledo.

Ricky LedoFOTO: championsleague.basketball

Amerykanin rozegrał kilka fantastycznych spotkań w kończącym się miesiącu. Szczególnie na początku stycznia grał jak prawdziwa gwiazda. W większości meczów był naszym liderem i często w pojedynkę ciągnął grę Anwilu. Szczególnie błysnął w Starogardzie Gdańskim, gdzie urządził sobie prywatną strzelnicę. Ledo zaskakiwał lekkością swojego rzutu i przez 28 minut zdobył 28 punktów, 8 asyst, 6 zbiórek oraz 4 przechwyty. Był w stanie pokusić się o jakiś rekord, ale trener zdecydował się nie forsować Amerykanina. Ledo błyszczał również bardzo jasno podczas derbów z Polskim Cukrem czy wyjazdowym meczu przeciwko Pau-Lacq-Orthez. Był prawdziwą gwiazdą w trybie MVP.

Drugie miejsce zajmuje Chris Dowe. Amerykanin prezentował raczej równą formę. Zawsze coś dorzucił w ataku, był wsparciem na zbiórkach, potrafił podać oraz odpowiednio naciskać w obronie. Nie wybijał się może zbyt często na pierwszy plan, ale jego obecność na parkiecie bywała bardzo efektywna. Tak było m.in. w starciu ze Spójnią Stargard (18 pkt, 5 as, 5 zb), a podczas niedawnego meczuTeksutem Bandirma ten rozgrywający był zawodnikiem, który wnosił najwięcej energii do naszej gry. Cieszy forma Amerykanina, ale ja wierzę, że będzie jeszcze lepiej.

Z obsadą trzeciego miejsca miałem największy problem, ale ostatecznie postawiłem na typowe spojrzenie przez pryzmat serca. Dlatego styczniowe podium zamyka Jakub Karolak. Polski obwodowy nie rozgrywa łatwego sezonu, bo nie otrzymuje zbyt wielu minut na parkiecie, ale w kończącym się miesiącu i tak zaprezentował się z bardzo dobrej strony. W konfrontacji ze Spójnią wystrzelił z niesamowitą formą i grał jak strzelec z najwyższej półki. Zdobył wówczas 25 punktów na skuteczności 7/8 z gry, a do tego dołożył 7 zbiórek. Nie trafił tylko tej pierwszej próby, a później urządził sobie prywatny konkurs strzelecki i zaliczył m.in. 6 trójek. Karolak potwierdził w styczniu, że drzemie w nim spory potencjał i za otrzymaną szansę potrafi odpłacić dobrą grą. Oby tak dalej!

Tuż za podium znalazł się Rolands Freimanis. Łotysz może irytować swoją miękką grą i zagubieniem w defensywie, ale podczas styczniowych spotkań był niezwykle skuteczny w ofensywie.

Ranking MVP – styczeń 2020:

  1. Ricky Ledo – 10 pkt
  2. Chris Dowe – 5 pkt
  3. Jakub Karolak – 1 pkt

Ranking MVP – sezon 2019/2020:

  1. Ricky Ledo – 25 pkt
  2. Chris Dowe – 16 pkt
  3. Tony Wroten – 16 pkt
  4. Chase Simon – 11 pkt
  5. Shawn Jones – 11 pkt
  6. Jakub Karolak – 1 pkt

Poprzednie rankingi – sezon 2019/2020:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *