Maj był ostatnim miesiącem w sezonie 2021/2022, więc pora na wybór MVP. To był niezwykle ekscytujący okres, bo Anwil rozegrał decydujące mecze. Półfinałową rywalizację niestety przegraliśmy z Legią Warszawa „do zera”, ale następnie zgarnęliśmy brąz po dwumeczu z Czarnymi Słupsk, więc nikt nie ma raczej wątpliwości, że to było bardzo sympatyczne zakończenie długich rozgrywek. Bilans w maju wyniósł 2-3 plus medal, który wszystko rekompensuje!
Kto otrzymuje ode mnie to symboliczne wyróżnienie za miniony miesiąc? Przyznam szczerzę, że moje myśli krążyły głównie wokół dwóch zawodników, ale ostatecznie wygrywa James Bell.
I MIEJSCE – James Bell
Amerykanin udowodnił wielokrotnie, jak ważną rolę odgrywa doświadczenie oraz charakter podczas fazy Play-Off. Bell często wkładał buty lidera, gdy koledzy mieli problem z płynną grą. Podczas pierwszego meczu ze stołeczną ekipą przedłużył nasze nadzieje za sprawą wielkiego rzutu. W pierwszym starciu o brąz wypadł chyba jeszcze lepiej, bo zanotował na swoim koncie 25 punktów, 9 zbiórek oraz 3 asysty. Bez wątpienia zasłużył na to wyróżnienie!
II MIEJSCE – Luke Petrasek
Petrasek utrzymywał bardzo solidną formę praktycznie we wszystkich majowych spotkaniach. Cieszy mnie, że podczas najważniejszych meczów sezonu potrafił wejść na wyższy poziom. W Warszawie polegliśmy, ale to właśnie Amerykanin był naszym motorem napędowym i uzyskał 20 punktów, 8 zbiórek oraz 4 asysty.
III MIEJSCE – Ziga Dimec
Nie ukrywam, że dwójka zwycięzców zdystansowała pozostałych Anwilowców, ale tradycję należy zachować i trzecie miejsce także przyznać. Ostatecznie podium zamyka Ziga Dimec. To może nie był wyjątkowy miesiąc w wykonaniu Słoweńca, ale można dostrzec dawkę solidnych minut.
Ranking MVP – maj 2022:
- James Bell – 10 pkt
- Luke Petrasek – 5 pkt
- Ziga Dimec – 1 pkt
Ranking MVP – sezon 2021/2022:
- Jonah Mathews – 37 pkt
- James Bell – 35 pkt
- Kyndall Dykes – 30 pkt
- Ziga Dimec – 16 pkt
- Kamil Łączyński – 13 pkt
- Luke Petrasek – 12 pkt
- Marcin Woroniecki – 1 pkt