Ciekawostki statystyczne przed inauguracją PLK

Koronawirus sporo namieszał, ale wreszcie wracamy do gry! W pierwszym meczu sezonu 2020/2021 rywalem naszej ekipy będzie Stal Ostrów Wielkopolski. Tym samym do Hali Mistrzów zawita zespół, który podczas tej całej przerwy był niezwykle aktywny na rynku transferowym i na pewno ma potencjał, aby sporo namieszać w nadchodzących rozgrywkach. Z drugiej strony nasz Anwil, którego ostatnie występy nie napawają optymizmem… Trzeba jednak wierzyć i wspierać, a parkiet wszystko zweryfikuje!

Przed meczem inauguracyjnym przygotowałem kilka ciekawostek statystycznych.

Energa Basket Liga / PLK
  1. Czas rozpocząć nasz 29. sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej! To brzmi dumnie!

  2. Stal też ma spore tradycje koszykarskie, bo występowała w PLK w latach 1998 – 2009 oraz wrócili w 2015 roku. Nasze drogi jednak jeszcze nigdy nie zostały skrzyżowane w meczu otwarcia.

  3. Jeszcze nigdy nie rozpoczynaliśmy sezonu tak wcześnie. Przez tę całą sytuację na świecie swój pierwszy mecz w nowych rozgrywkach rozegramy już 31 sierpnia. Dotychczasowy rekord nie odbiegał jednak jakoś znacząco od tej daty. W sezonie 1998/1999 pierwszy mecz graliśmy już 1 września. Do Włocławka zawitała ekipa PKK Szczecin, a nasz zespół zwyciężył 105:72. Świetne spotkanie rozegrał wówczas Tomasz Jankowski, który zdobył 29 punktów.

  4. Z kolei najdłużej na rozpoczęcie nowych rozgrywek musieliśmy czekać w sezonach 2004/2005 oraz 2005/2006. W obu przypadkach zaczynaliśmy dopiero 16 października. W 04/05 do Włocławka przyjechała Wisła Kraków i przegrała 86:62. Do tej wygranej poprowadzili nas Gintaras Kadziulis (18 pkt) oraz Dante Swanson (14 pkt). Kolejny sezon zaczynaliśmy w Sopocie i niestety przegraliśmy z miejscowym Prokomem 92:71. Niezły występ zaliczył wówczas Robert Witka (16 pkt i 6 zb).

  5. W dotychczasowych meczach inaugurujących sezon PLK mamy bilans 19-9.

  6. We własnej hali rozpoczynaliśmy rozgrywki dziesięciokrotnie. Wszystkie te mecze wygraliśmy!

  7. Częściej zaczynaliśmy od meczów wyjazdowych, w których legitymujemy się bilansem 9-9.

  8. Jeśli chodzi o „małe punkty” to w meczach inauguracyjnych mamy bilans 2354-2170, czyli jesteśmy na +184. Średnio na mecz zdobywaliśmy 84,1 punktów, a traciliśmy 77,5.

  9. Biorąc pod uwagę tylko mecze na własnym terenie, to ten bilans wynosi 909-748, czyli +161. Średnio zdobywaliśmy 90,9 punktów, a traciliśmy 74,8.

  10. Z kolei w inauguracjach rozgrywanych na wyjeździe nasz bilans to 1445-1422, czyli +23. Średnio zdobywaliśmy 80,3 punktów, a traciliśmy 79.

  11. Kotwica Kołobrzeg była naszym najczęstszym rywalem w meczach inauguracyjnych. Od pojedynku przeciwko „Czarodziejom z Wydm” zaczynaliśmy sezony 2007/2008, 2008/2009 oraz 2012/2013. Za każdym razem graliśmy w Kołobrzegu i Anwil uzyskał bilans 2-1 w tych starciach.

  12. Najwyższe zwycięstwo na inaugurację odnieśliśmy przed rokiem. Polpharma Starogard Gdański nie miała większych szans z gwiazdorskim i koncertowa grającym Anwilem. Wynik tego meczu to 110:72, czyli +38 dla nas! Poprzedni rekord pochodził ze wspomnianego już sezonu 1999/2000 – Anwil Włocławek – PKK Szczecin 105:72.


  13. 110 punktów, które rzuciliśmy „Kociewskim Diabłom” rok temu, to nasza najwyższa zdobycz we wszystkich meczach inauguracyjnych.

  14. Oprócz wspominanych spotkań z Polpharmą oraz PKK Szczecin tylko raz ustrzeliliśmy „setkę” na otwarcie sezonu. W swoich debiutanckich rozgrywkach, 1992/1993, wygraliśmy z Zastalem Zielona Góra 100:94. Do tego historycznego zwycięstwa poprowadził nas Roman Olszewski, który zdobył aż 36 punktów. Jak można zauważyć, barierę stu punktów w meczach inaugurujących sezon przełamywaliśmy tylko na własnym parkiecie.

  15. Popularny „Oszi” w tym historycznym sezonie rzucił Zastalowi „na dzień dobry” 36 punktów i do dzisiaj jest to rekord naszego zawodnika w meczach inauguracyjnych.

  16. Najmniej punktów podczas meczu inauguracyjnego nasz zespół zdobył w sezonie 1997/1998. Te rozgrywki zaczynaliśmy na wyjeździe, a rywalem była AZS Elana Toruń. Mecz zakończył się naszą porażką 65:53. Najlepszym zawodnikiem włocławskiej ekipy był Henryk Wardach, który zdobył 18 punktów, ale to nie wystarczyło.

  17. Z kolei na własnym parkiecie najsłabiej punktowaliśmy w sezonie 2010/2011. Naszym rywalem była Polonia Warszawa i odnieśliśmy zwycięstwo 59:56 dzięki niezłej postawie w czwartej kwarcie. Gra Anwilu, a szczególnie skuteczność, nie zachwycała, ale najważniejsza była wygrana. Najlepszym graczem naszego zespołu był wówczas Nikola Jovanović, który zanotował 19 punktów, 10 zbiórek oraz 3 asysty.

  18. Najwięcej punktów straciliśmy w meczu rozpoczynającym sezon 2018/2019. Graliśmy na wyjeździe, a Arka Gdynia była dla nas za mocna i wygrała 98:89. W ekipie Anwilu najlepiej zagrał Michał Michalak (21 pkt i 8 zb).

  19. We własnej hali najwięcej punktów straciliśmy w sezonie 1992/1993. Po raz kolejny przypomnę jednak, ze wygraliśmy wtedy z Zastalem 100:94.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *