25 LAT W ELICIE!

Dzisiaj mamy 25 września. Data wyjątkowa dla włocławskiego kibica koszykówki. Równo 25 lat temu nasza drużyna rozegrała swój pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej. To był początek historii, która nieprzerwanie trwa do dnia dzisiejszego.

Niestety nie pamiętam tego spotkania. Nie znam również nikogo, kto mógłby mi opowiedzieć na temat tego wyjątkowego wydarzenia. W internecie też można natrafić jedynie na szczątkowe informacje. Mimo to, każdy chyba się ze mną zgodzi, nie można tej daty zapominać i trzeba ją pielęgnować.

FOTO: Źródło

Pierwszym rywalem Nobilesu był Zastal Zielona Góra. Przy naszym beniaminku rywale byli niezwykle ogranym ligowcem. Zastal grał w najwyższej lidze od sezonu 1984/1985 i utrzymywał się w elicie do rozgrywek 1995/1996. Wtedy spadli i zaczęły się lata balansowania między ekstraklasą a niższymi ligami. W 1992 roku to jednak Zielonogórzanie w oczach fachowców wydawali się pewniejszą ekipą niż Nobiles.

Samo spotkanie inaugurujące sezon 1992/1993 było niezwykle wyrównane. Do przerwy w hali OSiR to goście prowadzili 45:48. W drugiej części meczu Nobiles jednak bardziej się spiął i ostatecznie wygrał 100:94. Oj wiele bym dał, żeby móc teraz obejrzeć ten mecz…

Szczęśliwego wejścia do elity prawie pozbawił nas Gvidonas Markevicius. Ten rzucający obrońca jest wychowankiem legendarnego Żalgirisu Kowno, gdzie występował w latach 1986-1990, po czym trafił właśnie do Zastalu i grał tutaj aż do 1995 roku. W swoim CV ma m.in. wicemistrzostwo Europy wywalczone z reprezentacją Litwy na turnieju w 1995 roku. Tacy gracze biegali kiedyś po naszych parkietach i to w przeciętnych drużynach… Wracając jednak do tego historycznego meczu – Markevicius zaaplikował nam wtedy 37 punktów. Był jak koleś z innej planety.

Na szczęście w naszych szeregach też nie brakowało świetnych koszykarzy. Ciężar gry na swoje barki wzięli głównie Roman Olszewski oraz Igor Griszczuk. Ten pierwszy zdobył 36 punktów, a Igor dorzucił 25. Brawa jednak dla całej drużyny, bo wszyscy, którzy wtedy grali, zapisali się wyraźnie w naszej historii.

Nobiles Włocławek – Zastal Zielona Góra 100:94 (45:48)

Olszewski 36, Griszczuk 25, Pustogwar 19, Marciniak 12, Puścion 6, Skiba 2, Kobielski 0

Tym sposobem Nobiles rozpoczął wspaniałą kampanię, która niespodziewanie przyniosła srebrny medal. Nie przeszkodziła nawet siódma pozycja przed decydującą fazą.

Jak już wspomniałem, Zastal też nie był w tych czasach „chłopcem do bicia”. W rundzie rewanżowej pokonali nasz zespół na swoim terenie 74:60 (35:36). Co więcej, sezon zakończyli na historycznej pozycji. Zajęli wówczas czwarte miejsce w ligowych zmaganiach. Osiągnięcie to poprawili dopiero dwadzieścia lat później. W 2012 roku wywalczyli swój pierwszy, brązowy, medal. Później w ich przypadku było już tylko lepiej i do dzisiaj są niepodważalną potęgą polskiej koszykówki.

CIEKAWOSTKA: Swoje pierwsze kroki w seniorskiej koszykówce stawiał wtedy 17-letni Paweł Szcześniak, który przez kolejne kilkanaście sezonów zapracował na pozycję solidnego ligowca. W 2000 roku trafił nawet do Włocławka i zdobył srebrny medal, ale jego rola była raczej marginalna.

3 odpowiedzi do “25 LAT W ELICIE!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *