Marković wzmacnia Anwil

Zaczęła się kanonada… transferowa! Wczoraj nasz klub poinformował o podpisaniu kontraktu z Jakubem Parzeński, a dzisiaj dołączył do nas kolejny koszykarz. Nowym zawodnikiem Anwilu został Nikola Marković.

MarkovicFOTO: Andrzej Romański / plk.pl
Nikola Marković

Serb na początku swojej kariery grał w swojej ojczyźnie oraz na greckich parkietach. W 2016 roku trafił jednak do Trefla Sopot i od tego czasu nie opuszcza polskiej ligi. Dlatego nie jest żadnym „kotem w worku” tylko wszyscy dobrze wiemy, czego można się po nim spodziewać.

Marković przygodę z PLK zaczął od wspomnianego Trefla, gdzie był liderem zespołu. Sezon 2017/2018 był dla niego istną karuzelą. W trakcie ligowych zmagań zmienił nadmorskie otoczenie na Stelmet. Spisywał się tam przyzwoicie, ale ostatecznie długo miejsca nie zagrzał. Włodarze z Zielonej Góry szybko stwierdzili, że jednak mają za duży tłok na jego pozycjach i kontrakt został rozwiązany. Takim sposobem Marković trafił do Stali Ostrów Wielkopolski, gdzie dograł sezon. Można powiedzieć, że zmiana wyszły dla niego na plus. Stelmet bez wsparcia Serba wypadł poza podium, a Stal wywalczyła wicemistrzostwo Polski.

Przyjście Markovicia to pierwszy poważny transfer Anwilu podczas tego lata. Bez wątpienia, Nikola będzie dla nas wzmocnieniem. Przy 208 cm wzrostu nominalnie gra jako silny skrzydłowy, ale w roli środkowego również radzi sobie bardzo dobrze. Jest niezwykle uniwersalnym oraz mobilnym zawodnikiem z wysokim poziomem koszykarskiej inteligencji. Wie, jak mądrze poruszać się po boisku. Potrafi zdobywać punkty spod samego kosza, z półdystansu oraz za trzy. Rzut z obwodu nie jest jego znakiem rozpoznawczym, ale na pewno obrońcy nie mogą odpuszczać Markovicia za łukiem.

Na dodatek jest bardzo waleczny na tablicach i powinien dostarczać całkiem pokaźną ilość zbiórek. Świetnie potrafi również wykorzystać swoje doświadczenie na parkiecie. Cały czas gra „z głową” i widzi naprawdę dużo. Właśnie tym bardzo mi imponuje. W zeszłym sezonie był najlepiej podającym spośród wszystkich wysokich zawodników na naszym podwórku.

Igor Milicić chciał Markovicia w swoich szeregach już przed rokiem. Wtedy nie wyszło, ale teraz się udało. To oznacza, że nasz szkoleniowiec ma bardzo konkretny pomysł na Serba. Widzi dla niego miejsce w swojej skomplikowanej taktyce. Markovic jest niezwykle mobilny, co idealnie będzie pasować do naszej defensywy. A dzięki swojej inteligencji i uniwersalności powinien również odgrywać ważną rolę w ofensywie. Wszystko wskazuje na to, że Marković będzie dużym wzmocnieniem naszej strefy podkoszowej. Oby tak dalej z tymi transferami!

3 odpowiedzi do “Marković wzmacnia Anwil”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *