Dawno nic nie pisałem, a przy obecnych wydarzeniach zdecydowanie trudno milczeć, więc najwyższa pora odkurzyć klawiaturę 😉 .
Przed sezonem głosiłem, że oglądanie Anwilu, niezależnie od wyników, będzie miłym doświadczeniem dla oczu. Teraz już wiemy, że rzeczywiście tak jest, ale na szczęście dobre rezultaty idą w parze z optycznymi wrażeniami. Nasze „Rottweilery” do tej pory poniosły jedynie dwie porażki. Obie z włoskim Dinamo Sassari, ale należy zaznaczyć, że W SUMIE tylko sześcioma punktami. Natomiast w PLK jesteśmy jedynym niepokonanym zespoły i mając bilans 6-0 możemy patrzeć na rywali z góry, a to budzi dumę oraz optymizm.
Obecny Anwil to nie tylko zespół o szerokim składzie i mocnej ofensywie. To drużyna z charakterem, który przyciąga kibiców i inspiruje.
FOTO: Andrzej Romański / plk.pl








