Pierwszy miesiąc sezonu 2025/2026 za nami, więc pora wystartować z tradycyjnym już rankingiem MVP. Pierwsze spotkanie rozegraliśmy jeszcze we wrześniu, ale oczywiście zostało wyjątkowo wliczone razem z październikowymi meczami.
Forma Anwilu na starcie sezonu niestety nie zachwyca, o czym sporo mówiłem w ostatnim odcinku „Anwilowych Wieści”. Obecny bilans „Rottweilerów” to 4-5 i jestem przekonany, że wszyscy oczekiwaliśmy lepszych rezultatów.
Pierwszy wybór MVP w nowym sezonie zdecydowanie nie należał do łatwych. Wytypowałem trójkę graczy, ale miałem ogromny problem z ustaleniem kolejności na podium. Długo nad tym myślałem i co chwilę inaczej sortowałem wspomniane trio. Ostatecznie moim pierwszym MVP w nowych rozgrywkach zostaje Elvar Fridriksson.
Przypomnę tylko jeszcze, że punktacja pozostaje bez zmian – 10 pkt za I miejsce, 5 pkt za II miejsce oraz 1 pkt za III miejsce. W klasyfikacji generalnej, przy równej liczbie punktów, będą promowani zawodnicy, którzy rozegrali mniejszą liczbę spotkań. Jeśli cały czas będzie jakiś remisowy rezultat, to wyższą pozycję otrzyma gracz z większą ilością zwycięstw w pojedynczych miesiącach.
FOTO: Andrzej Romański / plk.plI MIEJSCE – ELVAR FRIDRIKSSON
Islandczyk był prawdziwym motorem napędowym naszego zespołu. Nie zawsze wychodzi na pierwszy plan, ale z Elvarem na parkiecie gra Anwilu wygląda po prostu lepiej. Fridriksson świetnie kontrolował tempo i nawet sposób w jaki porusza się po parkiecie pokazuje, że ma ogromne doświadczenie i zasmakował koszykówki z wysokiego poziomu. W meczu z GTK Gliwice zapisał na swoim koncie 16 punktów, 6 asyst oraz 4 zbiórki. Z kolei w przegranym starciu z Arką Gdynia był jednym z nielicznych naszych zawodników, który nie powinien mieć wzroku skierowanego w podłogę – 16 punktów, 6 asyst i 2 przechwyty.
II MIEJSCE – ISAIAH MUCIUS
Forma Amerykanina była dla mnie zaskoczeniem. Od początku pokazał, że w koszulce Anwilu ma zamiar iść „po swoje”. Mucius w każdym meczu grał niezwykle odważnie i wnosił sporo energii, co sprawiło, że jest obecnie naszym najlepszym strzelcem. Zaskakiwał wysokimi lotami i celnymi trójkami. Czytałem komentarze, że niby za bardzo monopolizuje grę drużyny, ale jakoś ciężko przypisać mi tę cechę do zawodnika, który notuje 17,3 punktu na skuteczności z gry bliskiej 61%.
Oczywiście Mucius miał gorsze momenty. Czasami jego „gorąca głowa” nie pomagała, ale w ogólnym rozrachunku stawiam plus przy nazwisku Amerykanina. Szczególnie dobrze wypadł w Brunszwiku (24 pkt i 6 zb) oraz podczas bolesnej konfrontacji z Arką (23 pkt, 5 zb, 3 as, 2 bl).
III MIEJSCE – Mate Vucić
Vucić to już sprawdzone nazwisko na polskich parkietach. Podpisanie kontraktu z tym środkowym bardzo mnie ucieszyło, a pierwszy miesiąc sezonu pokazał, że moja radość nie była przesadzona. Chorwat udowodnił nam, że jest prawdziwym artystą w strefie podkoszowej. Za sprawą swoich manewrów niemiłosiernie kręcił obrońcami, a do tego potrafił także grać bardzo zespołowo. Przede wszystkim należy jednak podkreślić pracę, którą wykonywał „na tablicach”. Zbiórki nie są najmocniejszą stroną Anwilu, ale dzięki Vuciciowi nie wyglądaliśmy w tym elemencie źle. Nic dziwnego, że należy obecnie do ścisłej czołówki zbierających w FIBA Europe Cup.
Wielką rysą na obrazie chorwackiego środkowego są jednak rzuty wolne. To nigdy nie była jego mocna strona, ale 34% z linii to najgorszy rezultat w dotychczasowej karierze tego zawodnika.
Podczas pierwszego miesiąca Vucić najlepiej wypadł w starciu z PAOK Saloniki, w którym osiągnął 14 punktów, 13 zbiórek oraz 5 asyst.
Ranking MVP – październik 2025:
- Elvar Fridriksson – 10 pkt
- Isaiah Mucius – 5 pkt
- Mate Vucić – 1 pkt
Ranking MVP – sezon 2025/2026:
- Elvar Fridriksson – 10 pkt
- Isaiah Mucius – 5 pkt
- Mate Vucić – 1 pkt

Jedna odpowiedź do “MVP – październik 2025”