Ciężki miesiąc za nami… Anwil podczas wrześniowych meczów zanotował tragiczny bilans 1-4. Kwalifikacje do Ligi Mistrzów zakończyliśmy już po pierwszym meczu, a podczas ligowych zmagań przegrywaliśmy ze Startem, Treflem i Kingiem. Jedynie GTK Gliwice musiało uznać naszą wyższość. Najgorsze, że „Rottweilery” nie prezentowały wręcz żadnego stylu czy pomysłu na swoją grę. Na szczęście włodarze „uderzyli pięścią w stół” i Dejan Mihevc stracił posadę pierwszego trenera. Oby to był początek prawdziwych zmian, które sprawią, że październik będzie dla nas o wiele lepszy.
Miesiąc był trudny, ale zgodnie z tradycją, MVP i tak trzeba wybrać.
I MIEJSCE
Ivan Almeida dołączył do Anwilu w połowie miesiąca i ten transfer dał nam prawdziwy promyk nadziei. „El Condor” rozegrał we wrześniu tylko dwa spotkania, ale w obu był naszym najlepszym zawodnikiem. Z GTK zagrał niemal prosto z samolotu i uzbierał 25 punktów oraz 4 zbiórki. Tym sposobem poprowadził nas do jedynego zwycięstwa w minionym miesiącu. W Szczecinie też błyszczał (23 pkt, 6 zb, 4 as, 3 prz, 2 bl), ale tym razem to nie wystarczyło do zwycięstwa.
Wiadomo, że jeden zawodnik nie odmieni całego zespołu. Almeida w tych trudnych czasach dał nam jednak nadzieję. Wrócił do swojego drugiego domu ku uciesze kibiców i kolejny raz udowodnił, że jest koszykarzem z najwyższej półki. Obecność Ivana pozwala również patrzeć z większym optymizmem na naszą przyszłość już pod wodzą nowego trenera.
II MIEJSCE
Na drugim miejscu za wrzesień ląduje u mnie Deishuan Booker. Można odnieść wrażenie, że z meczu na mecz wady Amerykanina są coraz bardziej widoczne. Mógł czasami wręcz irytować swoją miękką obroną czy zagubieniem na rozegraniu. W ataku jednak cały czas miał sporo do zaoferowania. Booker zawsze potrafił „ustrzelić swoje” i dać nam pewien impuls w ofensywie. W Lublinie był nawet blisko triple-double (14 pkt, 10 as i 8 zb). Szkoda tylko, że to nic nie dało…
III MIEJSCE
Wrześniowe podium zamyka Przemysław Zamojski. Niestety „Zamoj” zakończył miesiąc przedwcześnie ze względu na kontuzję i będziemy musieli sobie radzić jeszcze kilka tygodni bez jego wsparcia. Gdy grał, to dawał nam naprawdę sporo. Zamojski zawsze gwarantował sporą dawkę zaangażowania i sportowej ambicji, a naszej ekipa wykazywała wyraźny deficyt tych cech. Świetnie wszedł w mecz z Treflem, gdy już w pierwszej kwarcie trafił cztery trójki. Jeszcze lepiej poradził sobie w meczu z GTK. Wtedy sześciokrotnie trafił z dystansu i zanotował 20 punktów.
Ranking MVP – wrzesień 2020:
- Ivan Almeida – 10 pkt
- Deishuan Booker – 5 pkt
- Przemysław Zamojski – 1 pkt
Ranking MVP – sezon 2020/2021:
- Deishuan Booker – 15 pkt
- Ivan Almeida – 10 pkt
- Ivica Radić – 5 pkt
- Wojciech Tomaszewski – 1 pkt
- Przemysław Zamojski – 1 pkt
5 odpowiedzi do “MVP – wrzesień 2020”