Nie ochłonąłem jeszcze po transferze Łączyńskiego, a Anwil uraczył nas kolejnym kontraktem. Po tygodniach ciszy wyraźnie przyspieszyliśmy swoje działania na rynku transferowym. Polska rotacja naszego klubu została jeszcze bardziej rozszerzona, bo umowę podpisał Marcin Woroniecki.
