Po ostatniej porażce z Treflem Sopot straciłem nadzieję w dalsze funkcjonowanie Anwilu bez żadnych zmian. Nasz zespół, w tej formule, wykazywał zbyt wiele braków, a problemy z meczu na mecz były bardziej widoczne.
Wierzyłem, że te zmiany nadejdą, bo u sterów naszego klubu stoją ludzie, dla których priorytetem jest dobro zespołu. Nie sądziłem jednak, że nastąpi to tak szybko oraz tak spektakularnie. Wczoraj „ptaszki ćwierkały”, a dzisiaj doszło do oficjalnego potwierdzenia. Ivan Almeida, kolejny raz, wraca do Anwilu! Dodatkowym zaskoczeniem jest fakt, że podpisano dwuletni kontrakt. Po prostu WOW!!!!!!
