Półfinałowa rywalizacja ze Stelmetem Zielona Góra rozpieściła nie tylko kibiców Anwilu, ale również wszystkich sympatyków koszykówki. To było po prostu granie z najwyższego poziomu. Po tak smakowitym kąsku przyszedł czas na grę o złoto ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Oczekiwania kibiców mogły być wygórowane, ale pierwsze spotkanie rozczarowało swoim poziomem. Najważniejsze jednak, że Anwil odniósł zwycięstwo i prowadzi w finałowej batalii 1:0.
FOTO: q4.pl