Ziga Dimec i progres w zbiórkach

Jak na razie nie doświadczyliśmy zbyt wielu zmian kadrowych podczas bieżącego sezonu. Szeregi Anwilu zasilił jedynie Łukasz Frąckiewicz oraz doszło do wymiany głównego środkowego. Zespół opuścił Kavell Bigby-Williams, a jego miejsce zajął Ziga Dimec.

Odnoszę wrażenie, że ta druga transakcja w pewien sposób polaryzuje fanów. Część kibiców cały czas nie jest przekonana do słoweńskiego centra. Trener Przemysław Frasunkiewicz ma jednak inne zdanie i często podkreśla pozytywny wpływ Dimca na całą ekipę „Rottweilerów”. A co pokazują „cyferki”?

Spójrzmy najpierw na średnie statystyki obu podkoszowych podczas meczów PLK.

KAVELL BIGBY-WILLIAMS

Mecze: 12

Minuty: 21:05

Punkty: 8,0

Skuteczność z gry: 58,5%

Skuteczność za 1: 58,8%

Zbiórki: 6,3

Asysty: 0,4

Straty: 1,4

Przechwyty: 0,3

Bloki: 1,4

EVAL: 11,5

ZIGA DIMEC

Mecze: 6

Minuty: 21:02

Punkty: 10,2

Skuteczność z gry: 64,5%

Skuteczność za 1: 65,6%

Zbiórki: 5,5

Asysty: 1,0

Straty: 2,5

Przechwyty: 0,8

Bloki: 0,7

EVAL: 12,0

„Cyferki” wypadają podobnie. W przypadku Brytyjczyka będziemy zapewne tęsknić za efektownymi wsadami oraz blokami. Z kolei Dimec wygląda lepiej pod względem realizacji schematów drużyny oraz wykonywania „małych rzeczy”. Ja chciałbym jednak zwrócić uwagę na jeden konkretny aspekt.

ZBIÓRKI

Z Bigby-Williamsem w składzie wygraliśmy zbiórki tylko podczas dwóch meczów (ze Śląskiem oraz Legią)! Rywale notowali średnio 38,8 zbiórek, a „Rottweilery” 36,5 zbiórek. Tylko w jednym spotkaniu (ze Śląskiem) zaliczyliśmy więcej zbiórek ofensywnych od naszych oponentów. Pozwalaliśmy przeciwnikom na 12,1 zbiórek w ataku, a sami zaliczaliśmy 8,7.

Sytuacja została totalnie odmieniona po transferze Dimca. Od tamtej pory nie przegraliśmy walki o zbiórki ani razu! Rywale notowali średnio 32,5 zbiórek, a nasza ekipa aż 42,3. Spora różnica i totalna przemiana! Podobnie jest w przypadku zbiórek ofensywnych. Od czasu, gdy Słoweniec zasilił nasz skład, to tylko Stal Ostrów Wielkopolski była lepsza w tym elemencie. Rywale notowali 8 zbiórek w ataku, a Anwil 12,3.

Wiem, że to mała próba statystyczna, bo Dimec nie rozegrał zbyt wielu spotkań w naszych barwach, ale już coś można zaobserwować. Słoweński środkowy nie notuje pokaźnych osiągnięć indywidualnych, lecz wpływa na postawę całego zespołu. Po prostu ułatwia grę swoim kolegom, czyli robi to, co wielokrotnie podkreślał „Franc”. Pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń, ale uważam, że są powody do umiarkowanego optymizmu.