To było niesamowite widowisko. Zostaliśmy uraczeni wszystkim, co w koszykówce najlepsze. Mecz miał niesamowite tempo i stał pod znakiem ofensywy. Do pełni szczęścia zabrakło tylko (albo aż) zwycięstwa Anwilu. Była wielka szansa, ale to goście okazali się lepszą ekipą. Ostatecznie Hapoel Jerozolima wygrał w Hali Mistrzów, po nerwowej końcówce, 102:107.
Czytaj dalej Kosmiczny mecz dla HapoeluBez cudu w Jerozolimie
Hapoel Jerozolima na własnym terenie był zdecydowanym faworytem w starciu z Anwilem. Biorąc pod uwagę naszą ostatnią dyspozycję, to tylko cud mógł nas uratować. Tak się jednak nie stało, ale trzeba przyznać, że dzielnie trzymaliśmy się praktycznie przez trzy kwarty. Dopiero w ostatniej odsłonie gospodarze ostro odjechali i mecz zakończył się wynikiem 112:94.
Czytaj dalej Bez cudu w Jerozolimie