Półfinałowe ciekawostki

W walce o Mistrzostwo Polski pozostały już tylko cztery zespoły. Ścisła czołówka. Anwil również znalazł się w tym elitarnym gronie. Dla naszego zespołu to już 18 półfinał Play-Off. Do tych zmagań przystępujemy z pozycji lidera. Nie będzie jednak łatwo, gdyż na naszej drodze staje Stelmet Zielona Góra. Obrońca tytułu w sezonie regularnym rozczarowywał, ale cały czas jest niezwykle groźnym przeciwnikiem.

Podobnie jak przed pierwszą rundą Play-Off także teraz przygotowałem mały zbiór ciekawostek statystycznych. Tym razem jednak skupiam się typowo na historii półfinałowych rywalizacji.

1. 1. Do tej pory nasza drużyna aż 17 razy grała w półfinale PLK.
   2. W 9 przypadkach zdołaliśmy awansować do finału. To oznacza, że w 53% zwycięsko wychodziliśmy z półfinałowej konfrontacji.
   3. Jeśli chodzi o przewagę parkietu w półfinale to 8 razy była po naszej stronie (47%). W 7 seriach w pełni to wykorzystaliśmy i awansowaliśmy do gry o złoto. Tylko w sezonie 1995/1996 nie osiągnęliśmy założonego celu. Do Play-Off przystępowaliśmy wtedy jako lider PLK, ale w półfinale mocniejszy okazał się Śląsk Wrocław, który wygrał serię w stosunku 1:3. Później nasz pogromca został Mistrzem Polski, mimo że startował do najważniejszej części sezonu z 4 pozycji. W tym roku na pewno nie chcemy powtórki z takiego scenariusza.
   4. Bardzo ważny wydaje się pierwszy mecz w serii. Nasza półfinałowa historia mówi, że w ponad 76% przypadków drużyna, która wygrywała pierwsze spotkanie, wygrywała również całą serię.
   5. NIGDY w historii naszego klubu nie miała miejsca półfinałowa seria, w której nie wygraliśmy chociaż jednego meczu.
   6. Za to nasza ekipa 4 razy nie dała dojść do słowa rywalom w żadnym spotkaniu podczas półfinałowej serii. To jest w 23,5% wszystkich naszych potyczek na poziomie 1/2 finału.
   7. W 6 sezonach o awansie do wielkiego finału musiał decydować ostatni mecz „o być albo nie być” dla obydwu ekip. Kto wygrywał, zgarniał wszystko. To 35% naszych wszystkich półfinałów.
   8. Niestety tutaj statystyka nie jest dla nas przychylna. Takie decydujące starcie rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść tylko dwukrotnie (debiutancki sezon 1992/1993 oraz 2000/2001).
   9. Tylko raz takie decydujące spotkanie rozgrywaliśmy na swoim terenie. Wówczas wygraliśmy. W sezonie 2000/2001 pokonaliśmy Hoop Blachy Pruszyński Pruszków 83:67.
   10. Nigdy do tej pory nie graliśmy z zielonogórskim zespołem w Play-Off.
   11. Czterech graczy z obecnej kadry Stelmetu, gdy przywdziewali koszulki innych klubów, mierzyło się jednak z Anwilem w PO. Byli to: Łukasz Koszarek (bilans 1-1), Przemysław Zamojski (3-1 dla „Zamoja”), Adam Hrycaniuk (2-0) oraz Jarosław Mokros (1-0).