Ostateczne starcia w Play-Off

Play-Off to najbardziej gorąca część każdego sezonu. Magiczna faza rozgrywek, która wyzwala niesamowite emocje. Drużyny wchodzą na wyższy poziom, a kibice żyją każdym kolejnym pojedynkiem. Wszystkie te odczucia są jeszcze bardziej spotęgowane, gdy dochodzi do ostatecznego pojedynku w serii. Na parkiet wybiegają dwa zespoły i walczą o „być albo nie być”. Nie ma już miejsca na żadne kalkulacje. Po końcowej syrenie jedna strona nie ukrywa uśmiechów, a druga może jedynie szykować sprzęt do wędkowania, bo zaczyna wakacje.

W niedawno zakończonym sezonie 2022/2003 doświadczyliśmy tego najwyższego stopnia emocji, ale niestety tym razem zabrakło sukcesu. W bogatej historii naszego klubu było jednak o wiele więcej takich meczów, a niektóre otworzyły nam wrota do chwil, które zapamiętamy na zawsze.

Przygotowałem mały przegląd takich ostatecznych spotkań z udziałem naszego klubu. Patrząc w przeszłość, brałem pod uwagę jedynie serie rozgrywane do trzech lub czterech zwycięstw.

Anwil MistrzFOTO: anwil24.pl
Czytaj dalej Ostateczne starcia w Play-Off

Jak rozpoczynaliśmy dotychczasowe sezony?

Anwil wszedł rewelacyjnie w sezon 2021/2022. Terminarz był trudny, ale „Rottweilery” z każdego dotychczasowego starcia wyszły obronną ręką. Mało kto przypuszczał, że zanotujemy tak niesamowity start. Nasz zespół z bilansem 6-0 jest jedyną niepokonaną ekipą w całej PLK.

Taki początek budzi podziw. Szczególnie że przedsezonowe oczekiwania nie były zbyt wysokie. Ta seria na długo zapadnie w naszej pamięci, ale jak to wygląda w porównaniu z poprzednimi latami? Podpowiem jedynie, że we wcześniejszych sezonach zaledwie trzykrotnie tak dobrze zaczynaliśmy, a tylko raz uzyskaliśmy lepszy bilans. Teraz jest bardzo dobrze, a może być jeszcze lepiej, bo obecna seria Anwilu ciągle trwa!

Anwil WłocławekFOTO: Rafał Sobierański / wlc.pl
Czytaj dalej Jak rozpoczynaliśmy dotychczasowe sezony?

Ciekawostki statystyczne przed inauguracją PLK

Koronawirus sporo namieszał, ale wreszcie wracamy do gry! W pierwszym meczu sezonu 2020/2021 rywalem naszej ekipy będzie Stal Ostrów Wielkopolski. Tym samym do Hali Mistrzów zawita zespół, który podczas tej całej przerwy był niezwykle aktywny na rynku transferowym i na pewno ma potencjał, aby sporo namieszać w nadchodzących rozgrywkach. Z drugiej strony nasz Anwil, którego ostatnie występy nie napawają optymizmem… Trzeba jednak wierzyć i wspierać, a parkiet wszystko zweryfikuje!

Przed meczem inauguracyjnym przygotowałem kilka ciekawostek statystycznych.

Energa Basket Liga / PLK
Czytaj dalej Ciekawostki statystyczne przed inauguracją PLK

Z Zielonej Góry do Włocławka, czyli ZŁOTY Zamojski

Przemysław Zamojski, podobnie jak chwilę wcześniej Ivica Radić, postanowił zamienić Zieloną Górę na Włocławek. Transakcja została okrzyknięta w mediach prawdziwym HITEM. Na pewno jest trochę szokująca, bo „Zamoj” spędził w Stelmecie aż 7 lat. Był pewnym symbolem tego klubu i stawiałem, że zakończy tam swoją karierę. Tymczasem wybrał Anwil i to na najbliższe dwa lata. Podejrzewam, że będę potrzebował kilku meczów, żeby przyzwyczaić się do jego widoku w naszych barwach.

Przemysław Zamojski (Stelmet - Anwil)FOTO: Tomasz Browarczyk / plk.pl
Czytaj dalej Z Zielonej Góry do Włocławka, czyli ZŁOTY Zamojski

Brutalny Jagodnik i oklaski dla Śląska

Dzisiaj zapraszam na kolejny powrót do przeszłości. Tym razem postanowiłem przybliżyć nie jedno spotkanie, ale pewną serię, która miała wspólny mianownik.

Początek tej historii miał miejsce po koniec sezonu zasadniczego 2003/2004. W ostatniej kolejce do Hali Mistrzów zawitał Prokom Trefl Sopot. Stawką pojedynku była druga lokata przed Play-Off. Podopieczni trenera Eugeniusza Kijewskiego mieli o jedno spotkanie lepszy bilans od naszego Anwilu. Poza tym podczas pierwszego meczu w Sopocie zwyciężyli 72:62. Rachunek był prosty. Włocławska ekipa musiała wygrać przynajmniej +11, aby zająć drugie miejsce w tabeli po sezonie regularnym.

Tak wygląda wstęp do tej całej historii…

Czytaj dalej Brutalny Jagodnik i oklaski dla Śląska

„Morza szum, ptaków śpiew, złotą trójkę rzucił Jeff”

Niektóre spotkania, a czasami nawet pojedyncze rzuty, przechodzą do historii. Doświadczyliśmy tego dokładnie 17 lat temu. Ostatniego dnia maja rozpoczynaliśmy serię finałową sezonu 2002/2003. W pierwszym meczu Anwil grał na wyjeździe z Prokomem Trefl Sopot. Drogę do mistrzostwa zaczęliśmy od niezwykle cennego zwycięstwa, a wszystko za sprawą legendarnego rzutu za trzy w ostatnich sekundach, którego autorem był Jeff Nordgaard. To trafienie wprowadziło włocławskich kibiców w prawdziwą ekstazę, a przy okolicznościowej przyśpiewce użytej w tytule nikt nie szczędził gardła (oryginalna piosenka: Czerwone Gitary – Historia jednej znajomości).

Jeff Nordgaard AnwilFOTO: Źródło
Czytaj dalej „Morza szum, ptaków śpiew, złotą trójkę rzucił Jeff”

Przed nami Puchar Polski

Czas na przerwę od ligowej rzeczywistości, ale to nie oznacza braku emocji. Przed nami Puchar Polski. Turniej, po raz kolejny, odbędzie się w Warszawie, ale tutaj nie będę tego komentował… Zawsze miło wygrywa się trofea, a Anwil podobno ma jeszcze miejsce w swojej bogatej gablocie, więc jedziemy do stolicy z wiadomym nastawieniem. Jesteśmy Mistrzem Polski, dawno nie mieliśmy tego pucharu w swoim posiadaniu i na pewno mamy chrapkę na potrójną koronę. Wiele osób upatruje w naszej ekipie faworyta turnieju. Czy słusznie?

Puchar Polski 2020
Czytaj dalej Przed nami Puchar Polski

Niemoc strzelecka w finale

W sezonie 2004/2005 drużyna Anwilu radziła sobie naprawdę dobrze. Na zakończenie rundy zasadniczej zajęliśmy drugie miejsce w tabeli. W pierwszej rundzie emocji nie brakowało, bo na naszej drodze stanął odwieczny rywal, czyli Śląsk Wrocław. Seria była bardzo wyrównana, ale ostatecznie zwyciężyliśmy 3:1. W półfinale musieliśmy stawić czoła Polonii Warszawa. Tutaj też lekko nie było, ale odprawiliśmy rywali w stosunku 4:1. Takim sposobem trafiliśmy do wielkiego finału.

W walce o złoto naszym przeciwnikiem był Prokomem Trefl Sopot. Nadmorski zespół rok wcześniej sięgnął po swoje pierwsze Mistrzostwo Polski. Żółto-czarni mieli jednak ambicje zdominować krajowe podwórko. Ich skład najeżony był gwiazdami z najwyższej półki i dlatego właśnie sopocianie uważani byli za faworyta w tej serii.

UrlepFOTO: Gintaras Šiuparys
Andrej Urlep

Czytaj dalej Niemoc strzelecka w finale

Rywal Dream Teamu

Przy transferze Quintona Hosley’a przejrzałem na spokojnie jego CV i zrobiłem wielkie WOW. Amerykanin w swojej karierze zwiedził naprawdę potężne kluby. Skłoniło mnie to do przemyśleń, który zawodnik jako pierwszy, wiążąc się z naszym klubem, wywołał u mnie podobną reakcję ze względu na swoją przeszłość. Bez wątpienia był to Alan Gregov. W 1998 roku podpisanie przez Chorwata kontraktu z Nobilesem to była prawdziwa bomba transferowa.

Alan GregovFOTO: Źródło
Alan Gregov

Czytaj dalej Rywal Dream Teamu