Ostateczne starcia w Play-Off

Play-Off to najbardziej gorąca część każdego sezonu. Magiczna faza rozgrywek, która wyzwala niesamowite emocje. Drużyny wchodzą na wyższy poziom, a kibice żyją każdym kolejnym pojedynkiem. Wszystkie te odczucia są jeszcze bardziej spotęgowane, gdy dochodzi do ostatecznego pojedynku w serii. Na parkiet wybiegają dwa zespoły i walczą o „być albo nie być”. Nie ma już miejsca na żadne kalkulacje. Po końcowej syrenie jedna strona nie ukrywa uśmiechów, a druga może jedynie szykować sprzęt do wędkowania, bo zaczyna wakacje.

W niedawno zakończonym sezonie 2022/2003 doświadczyliśmy tego najwyższego stopnia emocji, ale niestety tym razem zabrakło sukcesu. W bogatej historii naszego klubu było jednak o wiele więcej takich meczów, a niektóre otworzyły nam wrota do chwil, które zapamiętamy na zawsze.

Przygotowałem mały przegląd takich ostatecznych spotkań z udziałem naszego klubu. Patrząc w przeszłość, brałem pod uwagę jedynie serie rozgrywane do trzech lub czterech zwycięstw.

Anwil MistrzFOTO: anwil24.pl
Czytaj dalej Ostateczne starcia w Play-Off

Moja drużyna 30-lecia

Niedługo przypada okrągła rocznica debiutu naszego zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej. To już 30 LAT, od kiedy wkroczyliśmy pewnym krokiem na salony i przez te trzy dekady nieprzerwanie utrzymujemy swoje miejsce w elicie. Z zespołów aktualnie grających w PLK żaden inny nie ma tak długo trwającej obecnie serii. Prawdziwy powód do dumy!

Z tej wyjątkowej okazji nasz klub zorganizował wybory „Drużyny 30-lecia”. Nie lada gratka, a ja uwielbiam takie atrakcje, więc po prostu musiałem oddać swój głos. Podobnie było pięć lat temu, gdy wybieraliśmy drużynę z okazji 25 lat w elicie.

Tym razem przedstawiam nie tylko moją drużynę 30-lecia, ale także dwa dodatkowe składy zbudowane na podstawie najpopularniejszych statystyk.

Anwil Włocławek 30-lecie
Czytaj dalej Moja drużyna 30-lecia

„Morza szum, ptaków śpiew, złotą trójkę rzucił Jeff”

Niektóre spotkania, a czasami nawet pojedyncze rzuty, przechodzą do historii. Doświadczyliśmy tego dokładnie 17 lat temu. Ostatniego dnia maja rozpoczynaliśmy serię finałową sezonu 2002/2003. W pierwszym meczu Anwil grał na wyjeździe z Prokomem Trefl Sopot. Drogę do mistrzostwa zaczęliśmy od niezwykle cennego zwycięstwa, a wszystko za sprawą legendarnego rzutu za trzy w ostatnich sekundach, którego autorem był Jeff Nordgaard. To trafienie wprowadziło włocławskich kibiców w prawdziwą ekstazę, a przy okolicznościowej przyśpiewce użytej w tytule nikt nie szczędził gardła (oryginalna piosenka: Czerwone Gitary – Historia jednej znajomości).

Jeff Nordgaard AnwilFOTO: Źródło
Czytaj dalej „Morza szum, ptaków śpiew, złotą trójkę rzucił Jeff”

„Święta Wojna” – pamiętne momenty

Koszykarska „Święta Wojna”, czyli konfrontacja Anwilu ze Śląskiem Wrocław. Jeden z największych klasyków w historii PLK. Przez lata te mecze ekscytowały fanów w całej Polsce i decydowały o rozkładzie sił w naszej lidze. Przed obecnym sezonem wrocławianie wykupili „dziką kartę” i wrócili do elity, a tym samym powraca to legendarne starcie.

„Święta Wojna” obfituje w świetne historie i dlatego postanowiłem przypomnieć kilka z nich. Zestawienie jest w pełni subiektywne i skupiłem się na czasach, które sam doskonale pamiętam.

Śląsk Wrocław - Anwil Włocławek Święta WojnaFOTO: Mariusz Czułczyński / gazetawroclawska.pl
Czytaj dalej „Święta Wojna” – pamiętne momenty

Anwilowcy z przeszłością w NBA

NBA uznawana jest za najlepszą ligę koszykarską na świecie. Niemal każdy zawodowiec marzy, aby dostać się do tego elitarnego grona. Nasz nowy zawodnik, Ricky Ledo, poczuł smak rywalizacji na tym poziomie. Nie jest jednak pierwszym graczem w historii włocławskiego klubu, który ma ligę NBA w swoim CV. W przeszłości trafiało do nas sporo zawodników z takim doświadczeniem i nie każdy się sprawdził.

Przy przygotowaniu tego zestawienia brałem pod uwagę tylko oficjalne występny, zarówno w przypadku NBA, jak i Anwilu.

NBA
Czytaj dalej Anwilowcy z przeszłością w NBA

Najlepsi „trójkowicze” w historii

Od zawsze powtarzałem, że w koszykówce uwielbiam ładnie rozegraną akcję, która kończy się celnym rzutem zza łuku przy delikatnym szeleście siatki. W historii naszej włocławskiej koszykówki mieliśmy sporo specjalistów w tej dziedzinie. Jeśli chodzi o rekord celnych rzutów za trzy w jednym spotkaniu to pod tym względem rządzi Jeff Nordgaard. Zaaplikował Śląskowi Wrocław aż 10 „trójek”. Hala Mistrzów wtedy oszalała. Nie kojarzę, aby ktokolwiek pobił ten rekord.

Andrzej PlutaFOTO: sport.pl
Andrzej Pluta – jeden z najlepszych snajperów z dystansu w historii Anwilu

Postanowiłem po raz kolejny przekopać mnóstwo statystyk, aby zobaczyć jak na przestrzeni lat wyglądała u nas sytuacja z najlepszymi strzelcami obwodowymi. Niestety, dokładne statystyki z naszej ligi dostępne są dopiero od sezonu 1998/1999 i jestem zmuszony skupić się na okresie, który wtedy się rozpoczął… Ehh, jako miłośnika koszykarskich cyferek za każdym razem mnie to boli… Naszych najlepszych strzelców postanowiłem przeanalizować w trzech aspektach: najlepsza skuteczność za trzy w sezonie, średnia ilość rzutów dystansowych na mecz oraz jakim procentem wszystkich rzutów były te zza łuku. Aby te dane miały większy sens starałem się brać pod uwagę tylko zawodników, którzy odpalili przynajmniej 10 rzutów.

Czytaj dalej Najlepsi „trójkowicze” w historii

Moja drużyna 25-lecia

Z ręką na sercu trzeba przyznać, że nasz klub nie pozwala zapomnieć kibicom o jubileuszowym sezonie naszych koszykarzy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ciągle organizowane są jakieś akcje. Zaczęło się delikatnie, od projektów graficznych itp., a teraz ta machina uczczenia 25 lat w elicie pędzi niczym bolid F1. Po prostu rewelacyjnym pomysłem w moim odczuciu są filmiki ze wspomnieniami naszych byłych koszykarzy. Można wiele sobie przypomnieć, a czasami nawet dowiedzieć czegoś nowego. Nasz Media Manager po prostu dobrze pracuje ;).

Wczorajsza akcja jednak przyćmiła wszystkie dotychczasowe. Za sprawą oficjalnej strony klubu każdy kibic może wybrać swój skład Anwilu z okazji 25-lecia. Wybiera się pierwszą piątkę oraz zawodników rezerwowych. Nie ma oczywiście jakiś dziwnych limitów w stylu dwóch Polaków na parkiecie. Co najważniejsze – wybierać możemy ze wszystkich graczy, którzy grali w naszym klubie na przestrzeni tych wszystkich lat! Po prostu czapki z głów, bo ktoś tutaj odwalił kawał rewelacyjnej roboty.

Oczywiście nie mogłem odmówić sobie tej przyjemności i również wytypowałem swoją drużynę 25-lecia. Przez te wszystkie sezony we Włocławku grała cała plejada fantastycznych graczy i naprawdę ciężko dokonać szybkiego wyboru. Najgorzej było z obsadzeniem pozycji rzucającego obrońcy, bo mam wrażenie, że tam mieliśmy styczność z największym skupiskiem graczy wręcz fenomenalnych.

Ja wytypowałem taką ekipę:

FOTO: Źródło
Moja drużyna na 25-lecie

Czytaj dalej Moja drużyna 25-lecia