Curtis Jerrells, czyli długo wyczekiwany rozgrywający

Od początku sezonu narzekałem na brak typowego rozgrywającego w ekipie Anwilu. Po tym, jak McKenzie Moore został zwolniony, można było przypuszczać, że wreszcie zawita do nas zawodnik o takim właśnie profilu. Plotki to potwierdzały, narastały i wreszcie zostały potwierdzone. Nową twarzą w zespole „Rottweilerów” został Curtis Jerrells.

Amerykanin mierzy 185 cm wzrostu i jest leworęcznym rozgrywającym. Jerrells niedługo skończy 34 lata, a jego dotychczasowa kariera budzi naprawdę spory podziw.

Curtis JerrellsFOTO: championsleague.basketball
Czytaj dalej Curtis Jerrells, czyli długo wyczekiwany rozgrywający

Jak wchodziliśmy w nowy rok?

Niestety 2018 rok rozpoczął się dla naszej drużyny porażką. Ulegliśmy Stelmetowi Zielona Góra 94:83. Postanowiłem sprawdzić jak bywało z tym w przeszłości. Jak wchodziliśmy w nowy rok?

W meczach otwierających kolejny rok kalendarzowy legitymujemy się bilansem 16-10. Całkiem dobrze, ale nie brakowało też niezłych wpadek.

Okazuje się, że niedawne spotkanie ze Stelmetem było jedną z najgorszych inauguracji nowego roku w wykonaniu naszego zespołu. Gorzej było tylko przed rokiem, gdy 8 stycznia przegraliśmy w Radomiu 74:61 oraz na początku 2000 roku. Wtedy na własnym terenie musieliśmy uznać wyższość Komfortu Stargard Szczeciński, który zwyciężył 50:63. Był to pierwszy mecz Anwilu pod wodzą nowego trenera, Danijela Jusupa. Nasza ekipa przechodziła wówczas gruntowne zmiany, ale to nie jest wytłumaczenie tak beznadziejnego rezultatu. W mojej ocenie to było najgorsze otworzenie nowego roku w historii włocławskiego klubu. Na szczęście na zakończenie tamtych rozgrywek nasi koszykarze zawiesili na swoich szyjach srebrne medale, więc jak źle się rozpoczęło, tak dobrze się zakończyło.

Kiedy natomiast wystartowaliśmy najlepiej? Bez wątpienia w 2001 roku. Czwartego stycznia do Włocławka przyjechała ekipa ze Słupska i została wręcz rozbita. Anwil wygrał aż 94:62. Każdy z zawodników naszej drużyny zostawił po sobie bardzo pozytywne wspomnienie. Najlepszym strzelcem okazał się Vladimir Krstić, który rzucił 18 punktów, ale aż sześciu naszych graczy zanotowało dwucyfrową zdobycz.

Jermaine Boyette vs. Vladimir KrsticFOTO: http://www.ziolo.eu
Jermaine Boyette faulujący Vladimira Krsticia podczas meczu noworocznego z 2004 roku

Czytaj dalej Jak wchodziliśmy w nowy rok?