Anwil przyzwyczaił nas do wielkich emocji podczas bieżącego sezonu. Tak też było podczas ostatniego spotkania, ale tym razem zabrakło „szczęśliwego zakończenia”. Legia Warszawa wykorzystała przewagę własnego parkietu i wygrała z „Rottweilerami” 74:73. Jak widać po wyniku – losy tego pojedynku zostały rozstrzygnięte dopiero w ostatnich sekundach. Nie brakowało walki czy nawet pewnych kontrowersji, a decydującą rolę odegrały detale, które w koszykówce, szczególnie podczas tak wyrównanych meczów, bywają kluczowe. Szkoda tej porażki, bo mieliśmy sporą szansę, aby powrócić ze stolicy „z tarczą”.
Czytaj dalej Niegościnna stolica (podcast)Dramatyczny początek i koszmarny koniec ze Spójnią (podcast)
Po zwycięstwie z Astorią zapewne wszyscy liczyliśmy na pierwszą serię wygranych w tym sezonie. Szczególnie że listopadowy terminarz jest raczej przychylny, a naszym kolejnym rywalem była Spójnia Stargard.
Zamiast radości spotkało nas jednak kolejne, wielkie rozczarowanie…
Anwil rozegrał wręcz fatalne spotkanie (który to raz w tym sezonie?) i przegrał 84:96.
Czytaj dalej Dramatyczny początek i koszmarny koniec ze Spójnią (podcast)Trochę nerwów po drodze do spokojnego zwycięstwa ze Spójnią
Podczas poprzedniego sezonu Spójnia Stargard sprawiła we Włocławku wielką niespodziankę. W obecnych rozgrywkach biało-bordowi na pewno mieli ochotę na powtórzenie podobnej sensacji, ale tym razem Anwil był mocniejszy. Nie obyło się bez nerwów w trakcie tego meczu, ale koniec końców „Rottweilery” bez większych problemów odprawili swoich rywali 110:84. Bardzo ważną rolę podczas tej wygranej odegrała nasza polska rotacja. Warto również zaznaczyć, że graliśmy w sporym osłabieniu. Do kontuzjowanego od dłuższego czasu Simona dołączył Rolands Freimanis.
Czytaj dalej Trochę nerwów po drodze do spokojnego zwycięstwa ze SpójniąSpójnia bez szans
Kolejny mecz i kolejne zwycięstwo. Tym razem na własnym parkiecie podejmowała nas Spójnia Stargard. Anwil nie dał szans rywalom i zwyciężył 82:95. Końcowy wynik może być trochę mylący, bo przez całe spotkanie to nasz zespół kontrolował wydarzenia na parkiecie.
Czytaj dalej Spójnia bez szans