Niespodziewanie i szybko doczekaliśmy się nowego kontraktu w Anwilu. Umowę z naszym klubem podpisał Rolands Freimanis. Łotysz ma 31 lat, mierzy 208 cm wzrostu i gra jako silny skrzydłowy.
Czytaj dalej Freimanis – nasz nowy strzelec podkoszowyPechowiec Stojković
Od niespodziewanego sukcesu w debiutanckim sezonie wszyscy we Włocławku mierzyli w jeden cel, którym było Mistrzostwo Polski. Próbowano wszystkiego. Przed sezonem 1997/1998 nowym trenerem naszego klubu został Rajko Toroman. Był to pierwszy zagraniczny szkoleniowiec w historii włocławskiej koszykówki. Razem z Toromanem do Nobilesu zawitał jego rodak, Sladjan Stojković. Serbski rzucający obrońca, który miał renomę prawdziwego snajpera. Z całą pewnością Stojković miał zadatki, aby zostać nie tylko gwiazdą naszej drużyny, ale również całej ligi.
Zamknięty kolejny rozdział europejski
W przeszłości występy w europejskich pucharach były dla nas sprawą normalną. Raz bywało lepiej, a raz gorzej, ale był to element praktycznie każdego naszego sezonu. W ostatnich latach sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie. Występy na europejskich parkietach stały się dla nas jedynie wspomnieniem. Czym dłużej trwał taki stan rzeczy, tym tęsknota narastała. Wszyscy byliśmy już strasznie głodni rywalizacji na dodatkowym froncie. Wreszcie, po zdobycia Mistrzostwa Polski, udało się wrócić na ten poziom. W sezonie 2018/2019 nasz Anwil reprezentował Polskę w koszykarskiej Lidze Mistrzów.
Najlepsze mecze w 2018 roku
Czas na kolejne podsumowanie tego niezwykle udanego 2018 roku. Ostatnio opublikowałem TOP 10 najlepszych akcji, a teraz przyszedł czas na ranking najbardziej pamiętnych spotkań Anwilu podczas ostatnich dwunastu miesięcy. Swój wybór ponownie ograniczyłem do dziesięciu pozycji. Zestawienie jest oczywiście dość subiektywne. Kierowałem się głównie własnymi odczuciami, co do gry „Rottweilerów”, oraz stawką danego spotkania.
Ventspils bez szans!
Mecz na Łotwie wygraliśmy bez większych problemów. W taki wspaniały sposób rozpoczęliśmy zmagania w Lidze Mistrzów. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony takim obrotem spraw. Teraz nadszedł czas rewanżów i drużyna BK Ventspils zawitała do Włocławka. Mistrz Łotwy, w porównaniu z pierwszym starciem, miał już pełniejszy skład i całkiem dobrze radził sobie w ostatnich potyczkach. Z tego powodu miałem drobne obawy przed tym meczem. Okazało się jednak, że zupełnie niesłusznie. Anwil zagrał niemal koncertowo i pokonał przybyszów z Windawy 84:71.
Gościnne Ventspils
Wróciliśmy do Europy i to w wielkim stylu. Czekaliśmy na to wiele lat, ale teraz można odetchnąć i pomyśleć: „było warto”. Liga Mistrzów została przez Anwil przywitana okazałym zwycięstwem. BK Ventspils we własnej hali nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z włocławską ekipą.
FOTO: championsleague.basketball
Liga Mistrzów – nasi rywale
Anwil po latach przerwy wraca do rywalizacji na europejskiej arenie. Pucharem, do którego dołączyliśmy, jest Liga Mistrzów, czyli trzeci poziom rozgrywek w Europie. Inauguracja nastąpi już w najbliższą środę wyjazdowym meczem z BK Ventspils. Razem z Łotyszami znaleźliśmy się w grupie A i na pewno nie brakuje tam ciekawych zespołów. Dlatego chciałbym pokrótce przybliżyć profile naszych przeciwników.