Nieoczekiwany Kyndall Dykes

Na nudę nie możemy na pewno narzekać w bieżącym sezonie. Jeszcze nie odetchnęliśmy po „sprawie Ivana”, która ostatecznie została zamknięta i „El Condor” zostaje z nami, a znowu wyszła na jaw nieoczekiwana informacja. Tym razem jednak pozytywna. Nie myślałem już o żadnych transferach. Po urazie Jonesa brałem pod uwagę jedynie ewentualne uzupełnienie pod koszem, aby do końca walczyć o uratowanie tego sezonu. Wyszło, że kontuzja nie jest jednak poważna i „Monster” szybko wróci do naszej ekipy. W takiej sytuacji liczyłem tylko na skonsolidowanie zespołu po zakontraktowaniu Curtisa Jerrellsa.

Tymczasem Anwil nie zwalnia i szeregi „Rottweilerów” zostały wzmocnione nowym koszykarzem. Do naszego zespołu dołączył Kyndall Dykes. Słyszałem jego nazwisko w formie plotek, ale jakoś nie dawałem wiary w zwieńczenie tego transferu. Szok, bo to ani podkoszowy, ani klasyczny rozgrywający, a wzmocnienia na tych pozycjach byłyby wręcz naturalne. To kolejny zawodnik obwodowy z zagranicznym paszportem. Na pierwszy rzut oka ten ruch wygląda na następną chaotyczną decyzję, ale czy tak jest naprawdę?

Kyndall DykesFOTO: Andrzej Romański / plk.pl
Czytaj dalej Nieoczekiwany Kyndall Dykes