Polski pogromca Iversona

Dzisiaj temat tylko luźno związany z Anwilem. Dwa wydarzenia z ostatnich dni przypomniały mi o pewnym ciekawym pojedynku z przeszłości. Między tymi wydarzeniami nie ma praktycznie żadnego powiązania i na pozór to zupełnie inne bieguny koszykarskie. Pobudziły jednak moje wspomnienia.

Pierwsze wydarzenie miało miejsce podczas ostatniego meczuTreflem Sopot. Gościem specjalnym w Hali Mistrzów był wówczas Andrzej Pluta. Legenda naszego klubu odwiedziła Włocławek w ramach akcji „ESENcja Drużyny 30-lecia”. Nie brakowało oczywiście odpowiedniego uhonorowania tego świetnego koszykarza.

Drugim wydarzeniem było opublikowanie filmu przez keepthebeata. Jeśli ktoś nie kojarzy tego twórcy, to wspomnę, że Łukasz produkuje świetne materiały na temat NBA. Kilka lat temu miałem okazję przeprowadzić z nim krótki wywiad. Jeśli lubicie amerykańską koszykówkę, to szczerze polecam zasubskrybować kanał keepthebeat na YouTube. Szczególnie że ostatnio opublikował od dawna zapowiadany materiał pt. „ALLEN IVERSON ► cała prawda o LEGENDZIE”. Warto obejrzeć!

Z jednej strony Pluta…

Z drugiej strony Iverson…

Takim sposobem przypomniałem sobie o wesołym pojedynku tych dwóch legend z zupełnie innych światów.

Allen IversonFOTO: Ezra O. Shaw / Allsport

Allen Iverson to postać, której nie trzeba przedstawiać żadnemu sympatykowi NBA. Przez lata kariery wyrobił sobie status kultowego zawodnika. Co ciekawe, w 2009 roku przyleciał do Polski podczas Mistrzostw Europy rozgrywanych w nadwiślańskim kraju. „The Answer” odwiedził Katowice w ramach współpracy z firmą Reebok. Nie przebywał tutaj zbyt długo, ale zdążył w tym czasie rozegrać (zabawny?) pojedynek strzelecki.

Pierwszym rywalem Amerykanina podczas tego wyzwania był Andrzej Pluta, wówczas cały czas aktywny zawodnik Anwilu. Stawkę uczestników konkursu zamykał Marcin Nowakowski. Dla tego 20-letniego zawodnika Polonii Warszawa taka rywalizacja z legendami koszykówki była na pewno ogromnym przeżyciem.

To był specyficzny konkurs, który bazował na „dziwnych rzutach”. Zawodnicy podejmowali próby trafienia np. zza tablicy, stojąc tyłem do kosza czy odbijając piłkę o ziemię. Takie luźne show pod publikę. Jeszcze ciekawsze były wyniki. Niespodziewanie wygrał młody Nowakowski, który zaliczył 4 celne trafienia. Iverson uzyskał 3 punkty, a reprezentant Anwilu trafił tylko 1 raz.

Cała impreza miała ogromny potencjał, ale wyszedł z tego jeden wielki chaos organizacyjny. Dobrze jednak, że pozostały ciekawe wspomnienia.

Pluta nie jest jedynym łącznikiem naszego klubu z tym wydarzeniem. Nowakowski zasilił ekipę „Rottweilerów” w sezonie 2011/2012. Rozegrał w naszych barwach 11 meczów, w których spędzał średnio na parkiecie 7,5 minuty oraz zdobywał 1,5 punktu. Obecnie Nowakowski nie jest już oczywiście młodym zawodnikiem, bo ma 33 lata, ale cały czas biega po boiskach PLK. Od dwóch lat pracodawcą tego rozgrywającego jest Sokół Łańcut, z którym kilka miesięcy temu wywalczył awans do elity. W obecnych rozgrywkach notuje przeciętnie 5,3 punktów, 2,4 asyst oraz 2,1 zbiórek.

Przy okazji przypomniałem sobie o jeszcze jednym, interesującym nas powiązaniu Iversona. W sezonie 2010/2011 pracodawcą Amerykanina został turecki Besiktas Stambuł, w którym występował wówczas Michał Ignerski. „Igi” to zawodnik, którego kibicom Anwilu zdecydowanie nie trzeba przedstawiać 😉 . „The Answer” nie zawojował jednak europejskich parkietów i podczas 3 meczów w ramach rozgrywek EuroCup notował statystyki na poziomie 9,3 punktów, 3 asyst, 3 zbiórek oraz 1,7 przechwytów. Po tym epizodzie Iverson zakończył profesjonalną karierę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *