Lewis zatańczył z Anwilem w Gryfii (podcast)

Za nami prawdziwy hit PLK. Mecz na samym szczycie, którego stawką była pierwsze miejsce w tabeli. Anwil pojechał na bardzo trudny i niegościnny teren do Słupska, ale niestety wrócił „na tarczy”. Czarni rozegrali naprawdę dobre spotkanie, szczególnie w defensywie, i wygrali 83:77. Byliśmy świadkami twardego spotkania, w którym „Rottweilery” walczyły niemal do samego końca, ale to gospodarze byli tego dnia lepszą ekipą.

Ziga Dimec (Czarni Słupsk - Anwil Włocławek)FOTO: Andrzej Romański / plk.pl

Statystyki są dostępne TUTAJ, a poniżej kilka moich słów do odsłuchania.

  • Lewis faulował, nie istniał, a na koniec z nami zatańczył…
  • Dobre wejście w mecz i koncentracja pierwszej piątki.
  • Roszady w składach zmieniły obraz spotkania.
  • Ziga Dimec robił różnicę i nie trafiał wolnych…
  • Obrona gospodarzy na wysokim poziomie.
  • Kłopoty „Rottweilerów” w ataku i słabiutka skuteczność…
  • „Łączka” drygował, Dykes szarpał, ale zabrakło liderów.
  • Jonah Mathews z dużymi problemami.
  • Trener Mantas Cesnauskis zbudował mocną ekipę, w której KAŻDY ma do odegrania swoją rolę.
  • Druga porażka z rzędu, ale to nie koniec świata!



Przypomnę, że mój podcast dostępny jest również na Spotify. Jeśli używasz tej platformy, to zapraszam do obserwowania. Bezpośredni link do profilu TUTAJ.

Jedna odpowiedź do “Lewis zatańczył z Anwilem w Gryfii (podcast)”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *